Prymulka – kardigan z Novita 7 Brothers

Prymulka – kardigan z Novita 7 Brothers

Stwierdzenie, że włóczki skarpetkowe sprawdzają się doskonale w innych projektach niż skarpetki jest truizmem. Myślę, że o ich uniwersalności powiedziano już dostatecznie wiele. Ale po raz pierwszy zdarzyło mi się dziergać z nich ażurowy, wiosenny projekt. Poznajcie Prymulkę!

azurowy zolty sweter prymulka z wloczki novita 7 brothers

Nie bój się koloru!

Sweterek nazywam Prymulką od użytego w nim, dość niecodziennego koloru włóczki Novita 7 Brothers o tej właśnie nazwie (nr 202). Jeśli wydawało Wam się, że Novita i w ogóle producenci nordyccy wypuszczają w świat jedynie naturalne i stonowane kolory włóczek, to czas to przekonanie zrewidować. Novita ma bowiem w swojej ofercie co jakiś czas kolory dalekie od północnego umiaru. Pojawiają się jednak tylko sporadycznie i nie są w stałym kanonie kolorów tych fińskich włóczek. Warto więc na nie polować, bo z reguły już w tych samych odcieniach nie wracają.

Jak bywają niezwykłe, niech świadczą tegoroczne nowości w ich najbardziej klasycznej kolekcji, czyli właśnie 7 Brothers (7 Veljesta). Zaskoczyli świat dziewiarski dodając bardzo żywe, czy wręcz jaskrawe kolory: Mayday (soczyście różową, nasyconą fuksję) oraz Magika (limonkowo-pistacjową zieleń, którą zresztą trudno zdefiniować, a która jest zaskakująco twarzowa). Wśród starszych już nieco wydań znajdziemy też równie “silne osobowości”, jak: Zorza, Piwonia, Pomarańcza, Fiolet, Turkus, Lobelia, czy Czerwień Bożego Narodzenia. Wszystkie mają jedną wspólną cechę – nie przekraczają granicy kiczu i bolesnej dla oczu jaskrawości. Przynajmniej w mojej opinii.

Na zdjęciu poniżej macie kilka wybranych przykładów, choć trudno jest uchwycić na amatorskim zdjęciu nasycenie ich barw.

włóczka novita

Zapisz się na newsletter, by otrzymywać rabaty, darmowe wzory i informacje o nowościach!

 

Żółta włóczka, czyli jaka?

W mojej szafie nie ma jaskrawych kolorów i praktycznie nie ma w ogóle odzieży żółtej, bo od zawsze uważam, że to nie jest kolor dla mnie.  Pojawiają się jedynie gdzieniegdzie żółte elementy na wzorzystych spódnicach. Byle daleko od twarzy! Z moich doświadczeń z paletą kolorów i typów kolorystycznych wyniosłam silne przekonanie, że ciepła żółć i jej spektrum jest zupełnie nie dla mnie. Przystoi paniom o wiosennym, jesiennym i zimowym typie urody, a ja jestem w istocie swojej (nie patrzcie na farbowane na rudo i kasztanowo włosy!) jednak chyba lato i to “chłodne lato”. Jedynie w miarę przyjazna pozostaje chłodniejsza żółć ananasowa, ale nie miałam z nią jeszcze konkretnych doświadczeń, więc pozostawała w sferze kolorystycznej teorii.

Jednak Prymulka od pierwszego wejrzenia mrugała do mnie figlarnie, przekonując, że powinnam spróbować uczynić wyjątek od reguły unikania żółci. Przymilała się, że jest przecież łagodna i spolegliwa, chłodna i bezpieczna, chętnie przytuli się do innych, tonujących ją kolorów i że absolutnie nie ma nic wspólnego z agresywnymi i na wskroś ciepłymi koleżankami, jak żółcie słonecznikowe, musztardowe czy złote. Obiecywała, że ożywi garderobę i poprawi humor. Uwierzyłam.

Ten akt zaufania znacząco ułatwił mi zakup czasopisma “Dzianiny” nr 2 z 2022 roku, w którym na okładce królował apetyczny żółty kardigan.

żółta włóczka novita

Model wykorzystany w tym wzorze dziewiarskim wykonany jest z włóczki bawełnianej w ciepłym odcieniu żółtego. Oczywiście znalazłabym odpowiedni kolor wśród przepastnych barw włóczek bawełnianych Yarn and Colors, ale uznałam, że u mnie sprawdzi się lepiej cieplejszy (lecz lżejszy wagowo!) materiał oraz “prymulkowa”, wiosenna, chłodniejsza żółć. Novitowa Prymulka doczekała się swojego wzoru!

Wzór i własne adaptacje

Wzór nie był zbyt skomplikowany, choć oczywiście, jak to ażur, wymagał uwagi i czujności, ale generalnie powtarzał znane układy. Druty wzięłam mniejsze niż w opisie, bo robię rozwlekle, a wełna bardziej “pracuje” niż bawełna. Chciałam też, by był to mały, dopasowany kardigan do noszenia głównie ze spódnicami i sukienkami, zamiast żakietu. Sweterek przerabiałam na drutach z żyłką KnitPro Nova Cubics (o prostopadłościennym przekroju) grubości 4,5 mm. We wzorze projekt przerabiany jest od dołu, w częściach i zszywany. Ja przerabiałam również od dołu, ale oba przody i plecy od razu, by uniknąć nielubianego machania igłą. Z tego samego powodu na okrągło przerabiałam rękawy. Zmiana sposobu przerabiania wymusiła drobne adaptacje wzorów ażurowych, ale nie było to trudne przedsięwzięcie.

sweter z żółtej wóczki

żółty kardigan z włóczki

Nie obeszło się bez prucia;-) Pierwszy rękaw zrobiłam początkowo zgodnie ze wzorem, czyli cały w ażurach, by po przymiarkach stwierdzić, że nadal (bo było tak już wielokrotnie) nie lubię mieć wzorów (warkoczy, ażurów, niczego!) pod pachami, czyli od spodniej strony rękawów. Sprułam więc ten rękawek, choć cały był już gotowy i zrobiłam nową wersję z ażurem tylko w środkowej części. Nie wiem, czy wygląda to lepiej, czy wręcz przeciwnie, ale będę bronić tej zmiany, bo jest mi po prostu tak wygodniej.

Zrobiłam też nieco dłuższe ściągacze przy rękawach, bo takie lubię najbardziej i po pewnym czasie noszenia rozważam, czy nie zrobić też grubszej plisy przy dekolcie, bo ta wydaje mi się za mało wyrazista. Ale to takie moje skrzywienie, że lubię duże i bardzo duże ściągacze.

Na cały projekt zużyłam około 5 motków włóczki Novita 7 Brothers.

zolty kardigan wloczka Novita 7 brothers

 

Guzik wieńczy dzieło

Guziczki dobrałam tymczasowe z domowych zapasów, bo bardzo mi się podobają, choć są minimalnie za małe na te dziurki. Szukałam potem podobnych, lecz nieco większych. Na razie bez sukcesu, bo jak mają odpowiednią wielkość, to nie podoba mi się ich grawer lub nadmierny błysk, a jak mają ładny wzór, to są za duże lub za małe. Na razie chodzę i co jakiś czas poprawiam rozpinające się guziczki. Takie to mam “problemy pierwszego świata”. Chyba skończy się po prostu na przerobieniu plisy i przy okazji zrobieniu mniejszych dziurek 🙂

guzik w swetrze z włóczki novita

Rozweselacz

Kardigan w tej nietypowej żółci komponuje mi się całkiem zgrabnie z popielatą, czarną, białą i granatową garderobą. Innych połączeń na razie nie wypraktykowałam. Ale te polecam, bo od razu robi mi się weselej. A mówią mi, że ponoć jest też zupełnie twarzowy. Te doświadczenia skłaniają do dalszych eksperymentów z “odważnymi” (jak na moje możliwości emocjonalne…) kolorami.

kardigan z żółtej włóczki novita

kardigan z żółtej włóczki novita

kardigan z żółtej włóczki novita

Technikalia:

  • Wzór: z gazetki “Dzianiny” nr 2/2021 (ponoć dostępna jest na Allegro, bo panie już kupowały i zapewne w archiwalnych numerach wydawnictwa BVP)
  • Włóczka: Novita 7 Brothers w kolorze: Prymulka 202
  • Zużycie: 5 motków 100 g, czyli około 1000 metrów 
  • Druty: “kwadratowe” 4,5 mm metalowe na żyłce KnitPro Cubics 

Jak Wam się podoba moja przygoda z żółtą Prymulką?

Serdecznie pozdrawiam,

podpis bez tła 1

——–

Jeśli wykonasz pracę z włóczek kupionych w woolloop, pochwal się koniecznie oznaczając w mediach społecznościowych #woolloop_pl lub @woolloop.pl!